Forum www.oazak.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Kobieta we wspołczesnym świecie i w historii (Kościoła np:)

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.oazak.fora.pl Strona Główna -> Człowiek
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Edi




Dołączył: 01 Maj 2008
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 19:21, 04 Maj 2008    Temat postu: Kobieta we wspołczesnym świecie i w historii (Kościoła np:)

Juz dawno chciałam załozyć taki temat...
Kto sie skusi, żeby coś napisać?
Cool


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dijkstra3




Dołączył: 02 Maj 2008
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 22:40, 08 Maj 2008    Temat postu:

Mogę coś na ten temat opowiedzieć lecz tylko na raty, w której kwestii mam się wypowiedzieć?
1. Sytacja kobiet w krajach trzeciego świata.
2. Rola prawa i obowiązki kobiet w dawnych wiekach(od czasó prehistorycznych do początku XX wieku)
3. Obecna sytacja kobiet w krajach wysoko rozwiniętych.

Na raz nie dam rady napisać, bo to za szeroki temat by był.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Edi




Dołączył: 01 Maj 2008
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:36, 09 Maj 2008    Temat postu:

Poprosze najpierw temat numer 2....Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dijkstra3




Dołączył: 02 Maj 2008
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 23:23, 10 Maj 2008    Temat postu:

No cóż trzeba zacząć od najdawniejszy epok, od czasów gdy nie znano pisma, a ludzie dopiero do opanowali sztukę posługiwania się ogniem. Czyli prehistoria:

W prehistorycznych wspólnotach plemiennych występowały typowe podziały, meżczyźni polują, kobiety rodzą dzieci, siedzą blisko domu, zbierają jadalne rośliny, szyją ubrania ze skór. To był naturalny podział, z tego podziału wynika kilka naszych cech które przetrwały do dziś. Mężczyźni są silniejsi i bardziej agresywni od kobiet (przynajmniej statystycznie) powodem jest to ze mężczyźni wtedy bronili swoejgo plemienia przed innym, mężczyźni polowali i musieli mieć więcej siły. Wielu mężczyzn uparcie twierdzi że kobiety nie mają orientacji w terenie, co jest bzdurą. Kobiety ze względu na to że nie oddalały się zazwyczaj od miejsca zamieszkania wykształciły inny system orientacji przestrzennej od meskiego(mężczyźni musieli się orientować gdy zaszli 20 km od domu żeby wiedzieć jak wrócić, kobiety takiego systemu nie potrzebowały). Dlatego gdy słyszę od koleżanki że mój znajomy mieszka na ulicy na któej znajduje się jakiś tam sklep to się nie dziwie że nie mam pojęcia o jakie miejsce chodzi mimo ze byłęm tam wielokrotnie. Kobiety po prostu mają inny system orientacji, stąd wynikają nieporozumienia. Niestety już w czasach prehistorycznych kobiety służyły jako "towar" jest to coś czego mimio wieli tysięcy lat istnienia ludzkości nie udało się nigdy zniszczyć. Sprzedawanie i wykorzystywanie kobiet niestety będzie ciagnąć się przez tysiaclecia.


Starożytność:

W tej epoce niewliele się zmieniło, kobiety nie miły większych praw w żadnym państwie (poza nielicznymi wyjątkami). W starożytenej Grecji, w Atenach stolicy demokracji, kobiety nie miały prawa głosu, co więcej po śloubie z mężczyzną cały ich majątek przechodził pod władzę jej męża. Kobiety miały tylko rodzić dzieci i zajmować się domem (czyli przez parę tysiacleci nic się nie zmieniło). Kobiety posiadały pewien substytut władzy, mogły służyć w świątyniach, to była ostoja wolności, i niezalżności kobiet, tylko jako kapłanki miały miały głos w dyskusji z mężczyznami. (Nie liczę tu kapłanek-prostytutek występujących w wielu krajach, gdzie po złożeniu datku na świątynie mężczyźni mogli zaznać cielesnych rozkoszy z owymi "kaplankami") Na bliskim wschodzie sytacja wyglądała jeszcze gorzej niż w krajach śródziemnomorskich, kobiety w tych krajach nie były często warte wiecej niz wielbłąd, sprzedawanie córek jako niewolnice, slynne kamienowanie cudzołożnic(albo mi się wydaje albo kary wobec kobiet na bliskim wsschodzi zawsze były jakieś take srogie, kiedyś kamienowanie, w średniowieczu topienie, teraz oblewanie benzyną i podpalanie heh...) to i wiele innych atrakcji czekało na kobiety. A taka ciekawostka, 16 lat i nie mieć dziecka wtedy to byłby powód do wstydu, bo znaczyłoby to że albo Bóg dziewczynę pokarał albo dziewczyna nie podoba sie mężczyznom.


Post został pochwalony 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sheep
Administrator



Dołączył: 18 Kwi 2008
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łomno

PostWysłany: Sob 23:30, 10 Maj 2008    Temat postu:

Hmm... Jak zawsze Dijkstro bardzo interesujące rzeczy mi tu piszesz Wesoly możesz kontynuować Wesoly A ja daję ci pochwałę Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dijkstra3




Dołączył: 02 Maj 2008
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:40, 06 Cze 2008    Temat postu:

Hejo wybaczcie opóźnienie, ostatnio mam małę braki wolnego czasu;) postaram się jednak jak najszybciej dokończyć swoją wypowiedźWesoly

Średniowiecze, trochę renesansu oraz ociupinka oświecenia:

Achhh ta wspaniała epoka, wielkie bitwy, szlachetni rycerze walczący ze smokami, piękne ksieżniczki ratowane z wszelakich opresji przez wpaniałych recerzy przybywajacych (koniecznie!) na białym koniu...

A wszystko to bujda, bajki, średniowiecze wcale tak nie wyglądało, istnieli owszem byli szlachetni rycerze, lecz z powodu swej szlachetności zostali szybko wytępienie przez mniej szlachetnych kolegów po fachu. Bitwy rzeczywiście były wielkie w sumie sprowadzały się do tego że setki ludzi atakowało siebie nawzajem w sumie bez łądu i składu. Kolorowe herby, barwy rodowe umieszczane na tarczach służyły po to by odróżnić swojego, od wroga. Ksieżniczki, piękne możliwe chociaż nie można się opierać na żadnym obrazie przedstawiającym jakąś księżniczkę, malarze często mocno poprawiali wygląd księżniczek. Higiena na niskim poziomie (powszechny był pogląd że od częstych kąpieli można tylko zachorować) chociaż w Polsce higiena akurat była jak na ówczesne standardy wśród szlachty na wysokim poziomie.

A jak traktowano kobiety? Bardzo podobnie we wszystkich stanach, niezależnie czy była to księżniczka, córka kupca,czy chłopa wszystkie miały śluby planowane przez rodziców, zakaz rodziny na ślub praktycznie uniemożliwiał zawarcie małrzeństwa. Kobiety można było bić poniżać, jedynie można było się narazić na zemstę jej braci lub rodziny jeśli ktoś bardzo przesadził z biciem żony. przykłądem dyskryminacji jest fakt że jeśli szlachcic poślubił chłopkę, lub mieszczkę to automatycznie stawała się ona szlachcianką. Natomiast jeśli szlachcianka poślubiła osobę niższego stanu traciłą ona tytuł szlachecki. Były to ciężkie czasy kobiety musiały pracować równie ciężko jak mężczyźni (nie licząc szlachcianek) były zabierane na wojny (na krucjaty chłopi, szlachcice, rycerze zabierali całe swoje rodziny ciągnąc je tysiace kilometrów, narażając na głód, cierpienie, upał, oraz śmierć ze strony muzułman). Niedożywienie, częste ciąże (śmiertelność wśród noworodków była bardzo wysoka, mimo to w rodzinach było często po dziesięcioro albo i więcej dzieci.), choroby, plagi, wszystko to sprawiało ze mało która kobieta mogła doczekać starości. W średniowieczu powszechny był pogląd że kobiety są źródłem zła, gdyż kuszą mężczyzn.

A teraz główny punkt wywodu na temat tych epok... Inkwizycja!!

Radzę przestać czytać w tym momencie osobom wrażliwym.

Inkwizycja, zajmowałą się jak powszechnie wiadomo paleniem czarownic, to wiedzą wszyscy a poza tym to niewiele, czasem ktoś wspomni o próbach i torturach ale to rzadkość. Inkwizycja była politycznym jak i kościelnym organem ścigania heretyków, magów oraz czarownice. Czarownice było wiele sposobów na określenie czy dana kobieta jest czarownicą, a wystarczyło zwykłe oskarżenie rzucone przez złośliwą sąsiadkę lub odrzuconego mężczyznę by posądzić kobietę o czary. Prawie wszystkie sposoby oceny czy kobieta posługuje się czarami są bardzo okrutne(jedynie pojedynek jest najmniej brutalnym sposobem). Kilka przykładów:
-Jedno z oraliów tzw. Próba ognia jeśli kobieta przeniosła (odległość dziesięć kroków) w gołych dłoniach rozgrzaną do czerwoności podkowę lub węgiel i nie miała poparzonych dłoni, lub rany szybko się goiły oznaczało to że Bóg tak chciał i że jest ona niewinna. Nie muszę wspominać o tym jak często w rany wdawały się zakażenia...
-Próba wody, wiązano czarownicę ręce i nogi i wrzucano do wody, jeśli wypłynęła oznaczało to że jest czarownicą, gdyż woda jest czysta i nie pochłonęła by czarownicy. Jeśli kobieta wypłynęła natychmiast szykowano stos i ją palono. W razie gdyby jednka nie wypłynęła a utopiła się to jeżeli udało się wyłowić ciało dawano jej zwyczajny pogrzeb.
-Próba łez, polegała na przekonaniu że czarownica nie może zapłakać, więc proszono ją w imię Chrystusa by zapłakała, jeśli jej się to nie udało jest czarownicą i czeka ją stos. Żeby jednak nie było tak dobrze gdy kobieta zapłakała mogło to oznaczać że diabeł jej w tym pomógł i jest czarownicą. Wszystko zależało od interpretacji Ikwizytora który napełniony Duchem Świętym był nieomylny.
-Poszukiwanie miejsca pocałunku diabła. Wszyscy inkwizytorzy dobrze wiedzieli że czarownice były kochankami szatana, a więc on je również całował, miejsce pocałubku diabłą powinno się różnić od zwykłej skóry i być niewrażliwe na ból. Co robili więc szanowni inkwizytorzy? Rozbierali kobietę oskarżoną o czary (tą próbę napewno często stosowano wobec ładnych i młodych dziewczyn) i dokłądnie oglądali całe jej ciało, wystarczył zwyjkły pieprzyk, drobna zmiana na skórze, lub blizna by uznać ot miejsce za pocałowane przez diabła jednoznacznie przesądzające o winie (achh ta nieomylność inkwizytorów).

Gdy już przekonano się o winie kobiety oskarżonej o czary co robiono??

Przesłuchiwano ją używajac do tego tortur, przyznanie się do winy nie było jak obecnie okolicznością łągodzącą, lecz głównym dowodem winy. Człowiek torturowany przyzna się do wszystkigo, nie ma człowieka który by wytrzymał na takim przesłuchaniu. Nie będę tu opisywał metod które są wyjątkowo drastyczne jeśli jednak ktoś jest bardzo zainteresowany wystarczy napisać na gg. Kobietom które przyznały się do winy przysługiwało ostanie namaszczenie oraz przywilej "lekkiej" śmierci. Palono ją na stosie lecz przed śmiercią duszono by nie cierpiały w czasie spalenia.

Było wiele przypadkó nadużyć inkwizytorów, jeden z biskupów Wrocławskich spalił ponad 700 kobiet, najwięcej procesów prowadzonych przez inkwizycję odbyło się w... renesansie, kokresie odrodzenia i rozkwitu kultury, powodem tego była reformacja. Co ciekawe wiele podobnych procesó było przeprowadzanych wśród protestantów (metody były właściwie identyczne a czasem brutalniejsze) przykładem na to jest słynna wioska Salem.

W następnych epokach ogólna sytacja kobiet nie zmieniła się, większości z nich życie nie zmieniło się od czasów średniowiecza, no może były troszkę brudniejsze(przynajmniej na zachodzie) bo o ile w średniowieczu rzadko brano kąpiel(a kąpano się w ubraniu) o tyle na dworze "Króla Słońce" uważano ze najczystszą kobietą świata jest głóna nałożnica króla, bo bierze kąpiel dwa razy w roku. Polska tak jak i w średniowieczu wyprzedzała pod tym względem zachód.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.oazak.fora.pl Strona Główna -> Człowiek Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin